Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Projekt w czasach koronawirusa

Blog:  sundari
Data dodania: 2020-03-24
wyślij wiadomość

Musiałam. Tak, macie po dziurki w nosie koronawirusa, każdy jest na innym etapie: szok, smutek, wnerw delikatnie rzecz ujmując, akceptacja. Na początku marca geodeta złożył mapę  zatwierdzenia w geodezji. W związku z koronawirusem starostwo jest zamknięte dla interesantów czyli geodeta mapy odebrać nie może. Zatem i projekt i złożenie wniosku o pozwolenie na budowę są wstrzymane. My szarzy pracownicy umysłowi musimy pracować z domu, ale instytytucje państwowe nie. W XXI wieku są sparaliżowane. To jest polska "cyfryzacja" i mentalność pieczątkowa. Jeżeli przeżyjemy, to czy będzie z czego budować w ogóle? Byliśmy blisko realizacji marzeń, ale te znowuż musimy odsunąć od siebie na nie wiadomo jak długi okres czasu...

EDIT: 1 kwietnia geodeta odebrał mapę, to nie żart. Jednak i u nas urzędnicy pracują na miarę swoich możliwości. Koleżanka też otrzymała ostatnio dokumenty. Jestem pozytywnie zaskoczona. Doceniam wszystkich którzy pracują w tych ciężkich czasach, są solidarni, odważni i nie ograniczają się do zabezpieczenia własnego bytu a wykorzystują ten czas również na niesienie pomocy innym. Dalej utrzymuję pogląd na temat konieczności cyfryzacji urzędów, aby działały szybciej i sprawniej. Wyłonił się natomiast kolejny, logiczny problem a mianowicie zaostrzenie polityki kredytowej banków. Nawet jeżeli kryzys minie w tym roku,to wątpię abyśmy dostali zgodę na kredyt hipoteczny w przyszłym, więc pozostanie nam cieszyć się z projektu i marzyć o lepszym jutrze...

15Komentarze
Data dodania: 2020-03-24 16:15:51
Mapa do celów projektowych, pozwolenie na budowę nie jest obecnie priorytetem. Priorytetem jest zdrowie osób, które owe dokumenty przygotowują.
odpowiedz
sundari  
Data dodania: 2020-03-24 17:41:13
Zgadzam się, nie mam przecież pretensji do tych osób, ale o brak narzędzi umożliwiających przeprocesowanie dokumentów unikając kontaktu z innymi osobami, co w XXI wieku powinno być możliwe i to jest moja opinia, po coś są połączenia certyfikowane i internet. Chyba każdy się zgodzi, że cyfryzacja wielu procedur chorniła by zdrowie urzędników i petentów bez paraliżu państwa...
odpowiedz
Odpowiedź do aniabudowa
Data dodania: 2020-03-24 18:07:53
Jestem pracownikiem służby publicznej (informatyka). Mój urząd wykonuje pracę zdalną. To tak na marginesie. Co do mapy, sprawdź sobie ePUAP lub obywatel.gov.pl. Wczoraj załatwiłem jedną sprawę urzędową za pomocą tego portalu i w dziale nieruchomości widziałem jakieś tematy/wnioski z mapami. Niestety, nie wiem jak z odbiorem dokumentów i czy w ogóle jest dostepna interesująca Ciebie usługa. Sprawdzenie nic nie kosztuje. Ja szukalem złożenia wniosku o nadanie numeru domu. Niestety, tak prostej sprawy akurat załatwić nie można. Wracając jeszcze do pracy urzędów. Jako urzędnik i inwestor, stoję po dwóch stronach tego problemu. Pomyśl ilu inwestorów potraktowałoby ten czas jako okazję do załatwienia spraw urzędowych. Twoim tematem nie zajmuje się zapewne jedna osoba, więc określona liczba osób zmuszona by była do pracy w urzędzie. Budujemy domy zazwyczaj nie tylko dla siebie i dobrze by było gdyby cała rodzina mogła w nim zamieszkać. Zadbajmy o to, by tak było i nikogo przez tę zarazę w nim nie zabrakło. Ani Ciebie, bo kto dokończy budowę, ani Twego dziecka lub męża, bo na co wtedy ten dom. Odlozenie w czasie niewiele zmieni, a Ty będziesz mieć czas na planowanie. Powiem tylko, że gdy budowa ruszyła, miałem wszystko przemyślane- tak mi się wydawało. Potem podejmowalem wiele głupich i kosztownych decyzji na szybko. Masz wybraną dachówkę i typ tynków wewnętrznych, nie wspominając o styropianie na podłogę i tynku na elewację? Ekipy umówione? Materiał na ściany już na działce? Jeśli nie, to nie masz się co spieszyć. To jest kilka tematów, które nie były w moim przypadku przemyślane wcześniej za co zapłaciłem wyższą cenę lub mam coś, czego nie chcę. Cierpliwości i na spokojnie sobie wszystko Przemyśl jeszcze 5x :) Pozdrawiam.
odpowiedz
Data dodania: 2020-03-24 18:31:47
Mój mąż pracuje w popularnym sklepie budowlanym, nie siedzi w domu na kwarantannie i nie pracuje zdalnie, musi kontaktować się z osobami, które remontują, budują, albo potrzebują pilnie kwiatków na balkon. Z tego, co mówi klientów jest teraz na sklepie więcej niż przed epidemią!!! Zgadzam się z autorką. Powinno się wprowadzać jak najwięcej rozwiązań cyfrowych. Gdyby urzędnik pracował zdalnie, nadal byłby mniej narażony niż kasjerki w sklepach, tak samo, gdyby pracował w zamkniętym dla interesanta Urzędzie. Nikt się nie pyta kasjerek, czy się nie boją, a po tym wszystkim trzeba będzie jakoś żyć i rozpatrywać x spraw więcej niż zazwyczaj w urzędzie rozpatrują. Powstaje jeszcze pytanie, czy Urzędy wytrzymają napływ petentów po okresie kwarantanny, którzy będą musieli swoje sprawy pozałatwiać!
odpowiedz
Odpowiedź do rabarbar1
Data dodania: 2020-03-24 23:15:19
Widzę znowu powielanie schematów- najgorszy w tym wszystkim jest urzędnik. Skoro mam źle, czemu urzędnik nie może mieć gorzej? Z takim myśleniem wpędzacie ten kraj w jeszcze większą zapaść. Polska mentalność. Czemu nie ma Pani pretensji do pracodawcy, że każe mężowi sprzedawać kwiatki podczas zarazy? Przecież sklepy budowlane można by zamknąć, tak samo jak obuwnicze w galeriach. To pracodawca męża w tej historii jest tym złym, licząc na zyski pomimo narażania swoich ludzi. Kasjerka w spozywczaku? Nie ma wyjścia. Taka praca. Tak jak górnik naraża się każdego dnia, wszyscy mamy pracować pod ziemią, żeby każdy miał jednakowo źle? Urzędnik jest niedoceniany, słabo opłacany, niewyszkolony a żąda się od niego wiedzy z zakresu wiedzy pracownika korporacyjnego i poświęcenia życia, jak w przypadku dobrze opłaconego górnika. Przypom8nam, ze tutaj chodzi o ludzkie życie. Nie tylko urzędnika, ale rowniez życie petenta i jego rodziny, znajomych. Cyfryzacja? Oczywiście. Tylko skad na to pieniądze? Przecież naród nie widzi potrzeby inwestowania w sferę budżetową.
odpowiedz
Odpowiedź do samborpoleczka
Data dodania: 2020-03-25 12:13:50
Nie sadze zeby ktos zrozumial to o czym piszesz poza tymi, ktorzy maja swiadomosc z czego bierze sie dobre albo zle funkcjonowanie panstwa, z jednej strony kazdy ma oczekiwania wobec jakosci i technologii obslugi, z drugiej niemal cala budowlanka nie placi podatkow! Jak na razie fakture dostawalismy tylko na specjalne zyczenie i kazdy wczesniej nas informowal ze bez bedzie taniej. Obywatele w tym kraju nie rozumieja ze szkoly drogi opieka medyczna administracja sady to wszystko oplacane jest z podatkow, wiec jak ktos ich nie placi to okrada tych ktorzy placa i to finansuja, ci co nie placa podatkow nie maja wg mnie prawa narzekac na jakosc czegokolwiek. Ale z drugiej strony trudno sie dziwic kombinowaniu jezeli kazdy patrzy jak wydawane sa pieniadze z budzetu,. Sek w tym ze urzednik szeregowy nic nie moze ale kazdy sie na nim wyzywa za caly system. W tej konfiguracji spolecznej i mentalnej to panstwo bedzie dziadowskie jeszcze bardzo dlugo,. A administracja rozsypie sie i bez wirusa. Po prostu za jakis czas nikt nie bedzie chcial w niej pracowac.
odpowiedz
Odpowiedź do rabarbar1
Data dodania: 2020-03-25 13:07:16
Źle mnie Pani zrozumiała. Nie mam pretensji, że mąż pracuje. Wręcz przeciwnie, jestem z niego dumna, że daje sobie radę nie na swoim dziale zastępując na kasie koleżanki/kolegów, którzy musieli iść na opiekę lub L4. Dziwi mnie Pani podejście, że chciałabym, żeby Urzędnik miał gorzej. To jest jego praca, nie widzę w tym nic gorszego. Byłby itak w lepszej sytuacji pracując zdalnie z domu. Chodzi mi tylko o to, że po tej całej kwarantannie trzeba będzie jakoś żyć i nie wiem, czy Urzędnicy będą się cieszyć z ilości spraw, nadgodzin lub wkurzonych petentów. Niestety w wielu sprawach zależymy od instytucji publicznych i nie możemy być ich pozbawieni na kilka miesięcy. Miałam z synem wyznaczony termin komisji orzekania o niepełnosprawności na 17 marca. Nie odbyła się. Nie wiadomo kiedy się odbędzie. Dokumenty zbierane od wielu lekarzy, ze szkoły itd. Ja rozumiem, że to jest sytuacja wyjątkowa, trzeba więc przemyśleć wyjątkowe działania. Co zrobią rodzice niepełnosprawnych dzieci jeżeli zostaną pozbawieni świadczeń? Według mnie wystarczy czasem trochę dobrych chęci, wprowadzenia nadzwyczajnych działań na czas kryzysu, a nie myślenie, że ktoś chce, żeby Urzędnik miał gorzej i dlatego się czepia.
odpowiedz
Odpowiedź do rabarbar1
Data dodania: 2020-03-24 20:11:17
problem cyfryzacji procedur jest bardzo złożony, przede wszystkim, żeby cyfrowo wszystko załatwiać w urzędach, nie tylko sprawy budowlane, bez konieczności noszenia papierów do okienka i dostawania pieczątek, muszą istnieć gigantyczne zintegrowane bazy danych zawierające nie tylko imiona i nazwiska obywateli ale ich zdjęcia umożliwiające identyfikację, ich miejsca pracy, zarobki, dane bliskich, dane z kont bankowych, i wiele innych a w polskim społeczeństwie nie spotyka się to z pozytywnym odbiorem, poza tym w Polsce nie digitalizuje się wielu starych danych, które np. są potrzebne w postępowaniach sądowych czy zusowskich bo to kosztuje, istnieją tony dokumentów, które ktoś musiałby zeskanować, trzeba opracować schemat wpisywania tych danych, dobre 10 lat temu jedna z firm ubezpieczeniowych tego nie dopilnowała i klienci byli wprowadzani raz z pierwszego imienia raz z drugiego i dane po prostu się w bazach rozjechały wykonano pracę byle jak i niczego to nie wniosło, żeby administracja działała tylko cyfrowo potrzeba gigantycznych pieniędzy, dobrze zaprojektowanego systemu, standaryzowanego sprzętu i oprogramowania, przeszkolonych ludzi i również dobrych przepisów, jest to u nas nie do osiągnięcia, dlaczego? bo nie ma pieniędzy, bo nie ma odpowiednich ludzi, bo ci co coś kumają i wiedzą jak to zrobić nie wychylają się, bo zrzuci się na nich huk roboty za kiepską kasę, a ordery przypną sobie ci co siedzą wyżej ale figę wiedzą
odpowiedz
Data dodania: 2020-03-24 20:28:17
prosty przykład: w Hiszpanii bezrobotny idzie do urzędu tylko z dowodem, historia jego zarobków i przebieg pracy jest w systemie, dane te przekazują pracodawcy i administracja ma pełen wgląd w stanowiska, okresy zatrudnienia na tej podstawie wyliczany jest zasiłek i jego długość, nie wiem czy u nas kiedykolwiek tak będzie i czy sami pracownicy by się na to zgodzili
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
sundari  
Data dodania: 2020-03-24 21:25:20
To prawda, że cyfryzacja usług wiązałaby się z większą inwigilacją, przetwarzaniem wielu wrażliwych danych, jednak powinniśmy mieć wybór, a nie mamy. To prawda, że część społeczeństwa jest bardziej narażona, zwłaszcza kasjerzy i aptekarze, więc to niedorzeczne, że oni są tłumami przeciążeni a urzędnicy nawet mimo chęci są pozbawieni pracy (w zależności oczywiście od rodzaju, stopnia itp.). Mapę do celów projektowych załatwia geodeta na zlecenie architekta. Wydawało mi się, że wyciągnięcie mapy ze starostwa to mało zakaźny problem. Gdybym miała ten projekt, to właśnie mogłabym zacząć planować na podstawie danych, bo póki co nie wiem nawet ile dokładnie metrów kwadratowych będzie miał nasz dom. Nie wiem jakie okna, jakie fundamenty, więc ciężko mi podejmować decyzje na tym etapie a nie będę aranżować spotkania z architektem mając zarys tak naprawdę. To był taki żalpost po prostu, nie miałam zamiaru nikogo obrazić, po prostu ubolewam nad tym fenomenem życia w dobie internetu a barierą urzędową, nie tylko w czasach epidemii, ale ogólnie. Nie pochwalam osób, które ten czas traktują jako jedne wielkie zakupy. Na pewno wiem czego chcę, czego mi teraz brakuje w czasach izolacji i moja wizja domu jest aktualna. Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2020-03-24 22:39:16
powiem tak, rozumiem Twój żal, ale nie rozumiem pretensji do urzędników, ja nie mam pretensji do betoniarni, że zawiesiła działalność, do mojej fryzjerki, że przestała pracować bo się boi, do Auchan, że nie ma terminów dostaw, do banków, że dopiero w 7mym bankomacie znalazłam gotówkę, czasy są takie jakie są i jak dla mnie powinny działać tylko sklepy spożywcze apteki i szpitale, ale wszyscy pracownicy absolutnie powinni mieć kombinezony, maski, rękawice, powinni być zabezpieczeni tak, żeby nic im się nie stało, trzeba się na coś zdecydować i z pewnymi rzeczami pogodzić, przeczekać, też mieliśmy plany przeprowadzki pod koniec roku, ale może być różnie, trudno, najważniejsze jest przeżyć, to jest istotą problemu, przed którym stoimy, i mam wrażenie, ze wielu ludzi nie rozumie powagi sytuacji, to nie jest kwestia mapy do celów projektowych to jest kwestia żyć dalej i być zdrowym, reszta jest mało istotna
odpowiedz
Odpowiedź do sundari
sundari  
Data dodania: 2020-03-24 23:34:17
Powtórzę raz jeszcze: nie mam pretensji do urzędników, tylko narzekam na brak rozwiązań informatycznych, komunikacyjnych, cyfrowych, itp., pozwalających zdanie opracować dokument i go elektronicznie przesłać, czy to naprawdę tak trudno zrozumieć? Przez te braki teraz będziemy wracali do normalności o wiele dłużej. To nie wina urzędników przecież, że nie mają narzędzi.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
sundari  
Data dodania: 2020-03-24 23:49:33
Od kiedy zamknięto szkoły, a nawet od kilku dni wcześniej, siedzę zamknięta w domu z troski o najbliższych i naprawdę wychodzimy raz w tygodniu po niezbędne artykuły spożywcze, także z tą oceną nt wyczucia powagi sytuacji to byłabym ostrożna w ocenach mojej osoby. Uwaga, teraz będzie zdanie wielokrotnie złożone ;) : Doskonale rozumiem też powagę sytuacji, bo mam rodzica który jest lekarzem a osoba z którą mieszkamy w jednym domu jest pracującą pielęgniarką, ale post na blogu budowlanym dotyczy wąskiego zakresu życia, jakim jest budowa, chociażby na papierze, a na mojej stronie chciałam zostawić taką rysę koronawirusową, abym mogła myślami wrócić do tego momentu w którym jestem teraz, ale to już zapewne jest w ogóle niezrozumiałe, bo niektórzy czytelnicy żyją tylko jednym i nakręcają się w tej spirali pandemicznego strachu.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
Data dodania: 2020-03-25 08:47:19
nowoczesna, zelektronizowana administracia jest w tym kraju tak prawdopodpbna jak to, ze polecisz na Marsa, to probuje Ci powiedziec, ze frustrujesz sie z powodu braku czegos czego i tak nigdy w tym kraju nie bedzie, albo jest bardzo malo prawdopodobne ze bedzie kiedykolwiek, wiec ta irytacja jest bez sensu chociaz rozumiem, ze czlowiekowi czasem sie ulewa
odpowiedz
Odpowiedź do sundari
sundari  
Data dodania: 2020-03-25 09:59:34
Ja sądzę, że wyrażanie emocji ma sens dla zdrowia i warto marzyć, bo to napędza ludzkość.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
sundari
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 5620
Komentarzy: 37
Obserwują: 3
On-line: 9
Wpisów: 7 Galeria zdjęć: 15
Projekt C242 DZISIEJSZY
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wołomin
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2020 lipiec
2020 czerwiec
2020 maj
2020 marzec
2019 grudzień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik